wtorek, 8 lipca 2014

Dzień 7

Dzisiaj jesteśmy bardzo zmęczeni. Wstaliśmy wcześnie, bowiem trzeba było ruszyć do Palenicy Białczańskiej, skąd ruszyliśmy w kierunku Wodogrzmotów Mickiewicza. Tam podzieliliśmy się na dwie grupy. Część grupy pod opieką pana przewodnika ruszyła w górę Doliną Roztoki ku Dolinie Pięciu Stawów. Pozostali zeszli w dół do najstarszego schroniska tatrzańskiego w Starej Roztoce. Tam pokrzepili się szarlotką i frytkami, posłuchali śpiewu ptaków i ruszyli w kierunku Morskiego Oka. Uczestnicy obydwu wypraw mogli podziwiać przepiękne krajobrazy, obserwować faunę i florę Tatr. Niestety pogoda nas nie rozpieszcza i kilkakrotnie musieliśmy wyjmować peleryny, aby osłonić się przed deszczem. Zaniepokoiły nas pomruki burzy, wędrujące,j na szczęście, po Tatrach Bielskich, które jak wiadomo w całości leżą po słowackiej stronie. Wyprawa była udana ale męcząca, dlatego nikt nie miał siły na pisanie relacji. Pozdrawiamy, czujemy się dobrze. Niektórzy tęsknią, ale nie przyznają się do tego i trzymają się dzielnie.  Wakacjusze.















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz